Odmawianie sobie produktów, które są w zasięgu ręki, wymaga wysiłku i wyczerpuje naszą „siłę woli”, a więc pod wpływem zbyt silnej pokusy często dochodzi do złamania przyjętych zasad żywieniowych. Dystansowanie się od pokus to zatem jedna z podstawowych strategii samokontroli. Badania pokazują, że odsunięcie kuszącego jedzenia chociażby o 50 centymetrów sprawia, że jego spożycie spada ponad pięciokrotnie (Stok i in., 2013)! Mimo to, jak wynika z mojego doświadczenia, unikanie kontaktu z pokusami wcale nie jest oczywistą praktyką dla osób zmieniających nawyki żywieniowe… Ostatnio, na przykład, jedna z moich pacjentek żaliła mi się, że wbrew swoim postanowieniom, zjadła miseczkę orzeszków ziemnych leżących na stole, przy którym pracowała. Mówiła, że ciężko jej było się od nich odkleić i jej ręka przez cały wieczór wędrowała do miski, a ona po każdym skubnięciu obiecywała sobie, że to już ostatni orzeszek… i tak to trwało, aż zjadła wszystkie. Zapytałam, dlaczego nie schowała miski z orzechami gdzieś, żeby jej nie kusiły, a ona na to: „Wydawało mi się, że jak powiem sobie NIE, to to wystarczy”. Inna osoba, z jaką miałam ostatnio kontakt, była wściekła na siebie, bo pochłonęła całą zamówioną pizzę, choć planowała, że zje tylko trzy kawałki. Kiedy dopytałam, czy wydzieliła sobie planowaną porcję i czy resztę pizzy schowała gdzieś, dowiedziałam się, że oczywiście całość leżała na stole podczas kolacji… i ostatecznie całość została zjedzona… Jeszcze inna osoba, która zgłosiła się do mnie po wsparcie w odchudzaniu, skarżyła się na problem z jedzeniem słodyczy, które kupuje swoim dzieciom. Kiedy dopytałam, czy kupuje je, bo dzieci ją o to proszą, odpowiedziała, że wcale nie, bo właściwie dzieci prawie słodyczy nie znają, ona je od dawna im kupuje i prawie zawsze zjada… Jak więc wynika z przytoczonych przykładów, niektórzy lubią być blisko pokusy, choć to absolutnie nie ułatwia im samokontroli. Jeśli należysz do osób, które chcą sprytniej radzić sobie z samokontrolą odżywiania, pamiętaj „nie wódź się na pokuszenie”. Dystansuj się od produktów, które stanowią wyzwanie dla Twojej siły woli, a jeśli już spotkasz je na własnej drodze, to stosuj strategie, które pozwolą Ci podjąć satysfakcjonujące wybory żywieniowe. Oto wskazówki, które mogą Ci to ułatwić[i]:
[i] Opracowanie własne na podstawie zasad opisanych przez Stok i in. (2013)