Samokontrola odnosi się do wszystkiego, co ludzie mogą zrobić, aby dostosowywać i zmieniać swoje myśli, uczucia i zachowania w celu osiągnięcia osobistych długoterminowych celów (np. zdrowego odżywiania, czy utrzymania prawidłowej masy ciała). Nie jest to dla młodego człowieka łatwe, gdyż wiąże się ściśle z umiejętnością dostrzegania dalekosiężnych konsekwencji zachowania, która nie rozwija się w pełni aż do dorosłości. Oznacza to, że dzieci skupiają się raczej na teraźniejszości. Jeśli chcą zjeść coś smacznego teraz, to trudno im (trudniej niż dorosłym) zestawić tę krótkoterminową przyjemność z długookresowymi konsekwencjami. Są jednak sposoby, aby pomóc młodzieży osiągnąć tę umiejętność.
Istnieje wiele strategii, które mogą pomóc w przyswajaniu i utrzymywaniu zdrowej diety. Z badań (TEMPEST, 2012) wynika, iż faktycznie młodzież, która używa tych strategii częściej, jada owoce i warzywa oraz je mniej przekąsek i pije mniej napojów gazowanych. Przejawem stosowania strategii samoregulacyjnych jest
- unikanie pokus (np. unikanie miejsc, w których zwykle osoba się przejada),
- kontrola pokus (np. zastępowanie wysokokalorycznych przekąsek owocami albo częstowanie się nimi w umiarze, aby zaspokoić ochotę w kontrolowany sposób),
- rozpraszanie uwagi (np. zajmowanie się czymś w celu uniknięcia pokusy),
- tłumienie (np. ignorowanie zapachu kuszącego produktu, powiedzenie sobie „nie”),
- ustalanie celów i zasad (np. ustalanie, ile słodyczy można zjeść dziennie)
- rozważanie celów (np. zastanawianie się, czego naprawdę się chce, kiedy pojawia się ochota na zjedzenie czegoś niezdrowego).
Aby stosowanie wyżej wymienionych strategii przyniosło dobre rezultaty, należy je dobierać adekwatnie do sytuacji, na przykład unikanie pokus (strategia nr 1), to dobra strategia samokontroli, kiedy osoba jest zmęczona, zdenerwowana i brakuje jej zasobów na zastosowanie innych strategii. A więc można ustalić z dzieckiem, że jeśli będzie bardzo zmęczone i głodne po powrocie ze szkoły, to na obiad zaczeka bawiąc się z psem w salonie, zamiast urzędować w kuchni i podjadać to, co jest pod ręką, w czasie gdy rodzić odgrzewa i nakłada posiłek. Złą strategią będzie tu natomiast ustalenie, że dziecko posiedzi w kuchni, ale zje tylko jedno z ciasteczek leżących na stole, bo zmęczenie i głód prawdopodobnie uniemożliwią umiar. Z kolei strategia zakładająca takie umiarkowane korzystanie z pokus, czyli strategia numer 2 (kontrola pokus), będzie dobra, kiedy dziecko (i rodzic!) mają siły oraz dobry nastrój i na przykład ustalą, że pójdą po kinie na ciastko do kawiarni, ale każde z nich wybierze tylko jedną małą porcję łakoci, a potem zjedzą je powoli, delektując się ich smakiem i wspólnym czasem, zamiast brać, jak dotąd dużo łakoci na wynos i jeść je w drodze do domu bez uważności. Strategia numer 3, czyli rozpraszanie uwagi, będzie dobra, gdy wokół za dużo pokus i korzystniej będzie zająć się czymś innym – na przykład na przyjęciu rodzić może zaproponować dzieciom zabawy grupowe zamiast ciągłego jedzenia przygotowanych smakołyków (starsze dzieci należy uczyć, aby same szukały sobie zajęcia w takich sytuacjach). Strategia numer 4, czyli tłumienie pokus, sprawdzi się, kiedy osoba jest czymś częstowana i nie wie, co odpowiedzieć. Można na przykład zaplanować z dzieckiem czy nastolatkiem, że w sytuacjach zaskoczenia chwilowo zablokuje swoją reakcję i powie „na razie dziękuje” (czyli zastosuje tłumienie), a potem zastanowi się, czy zjeść czy nie, czy naprawdę ma na to ochotę, jak będzie się czuł/o, kiedy ulegnie pokusie, czyli, ustalamy że zastosuje jeszcze jedną strategię – numer 6, zwaną rozważaniem celów. Przydatne tu będzie również ustalenie zasad (strategia 5), na przykład, jeśli częstowany młody człowiek postanowił wcześniej jeść tylko jedną porcję słodyczy dziennie, wówczas, może zdecydować, czy „dzienny przydział” chce przeznaczyć właśnie na to, co mu się proponuje, czy woli wybrać coś innego.
Oczywiście stosowanie tych strategii wymaga zdolności do aktywnej samokontroli, a więc można oczekiwać, że będą one realizowane raczej przez starsze dzieci lub adolescentów, wykazujących chęć do pracy nas swoimi nawykami. Młodsze dzieci wymagają w tym zakresie raczej aktywności rodziców, którzy podpowiedzą: „zajmij się czymś; pamiętaj, że możesz zjeść tylko jedną porcję słodyczy; zastanów się, czy naprawdę masz na to ochotę; pomyśl, czy na pewno jesteś głodny” itp. Dobra wiadomość jest jednak taka, że jeśli maluchy obserwują rodziców stosujących takie strategie, to poprzez modelowanie zaczynają się tego uczyć, a kiedyś staną się dorosłymi postępującymi właśnie w taki, chroniący przed problemem otyłości, sposób!
Jak już wspomniano, nie bez znaczenia jest też motywacja młodego człowieka. Z badań TEMPEST wynika, że nastolatki częściej używały tych strategii, kiedy były zmotywowane do zdrowego odżywiania się i chętne do wzięcia odpowiedzialności za swoje zachowania. Ponadto okazało się, że dziewczynki ogólnie częściej niż chłopcy je stosują w odniesieniu do swoich zachowań żywieniowych. Może się tak dziać, ponieważ dziewczynki mają tendencję do większego zainteresowania kwestiami związanymi ze zdrowym odżywaniem się.