Instytut Psychodietetyki » Co z tym tyciem? Dylematy dorosłych na temat radzenia sobie z otyłością u dzieci
Nic, co dotyczy psychodietetyki, nie jest nam obce.
[TheChamp-Sharing type="horizontal"]

Co z tym tyciem? Dylematy dorosłych na temat radzenia sobie z otyłością u dzieci

Nadmierna masa ciała zwykle oznacza nadmiar problemów w życiu. Od niej w dużej mierze zależy nasze zdrowie, samoocena, a także osiągnięcia w życiu osobistym i zawodowym (Kilicarslan i in., 2006). Jednocześnie statystyki wskazują, że z nadwagą boryka się aż kilkanaście procent nieletnich w Polsce (Oblacińska, 2015). Zadajemy sobie więc pytania, jak pomagać młodym uporać się z tym problemem. Pojawia się w tej kwestii wiele dylematów…

Dylemat 1: Edukacja czy kolejne ustawy eliminujące dostęp do słodyczy?

Pomysłów na globalne działania, które mają zmieniać nawyki żywieniowe dzieci, jest dużo. Podczas gdy jedni obstają za ustawą sklepikową, regulacjami dotyczącymi reklam skierowanych do dzieci i szeroko pojętym chronieniem nieletnich przed pokusami, inni krzyczą: „Zakazy nie mają sensu, trzeba edukować!” Kto ma rację?

Dzięki edukacji faktycznie można zmienić tak zwaną świadomość żywieniową, tylko co to załatwia? Wyobrażacie sobie ośmiolatka, który częstowany na szkolnym korytarzu słodyczami odpowiada: „Nie, dziękuję, słyszałem, że to niezdrowe…”? Zdarza się? No tak, śnieg w majówkę też się zdarza… Pamiętacie maj 2011? Ale popatrzcie teraz za okno… Rok temu w maju też było raczej ciepło… I dwa lata temu, i trzy… Bo maj najczęściej jest ciepły (no, przynajmniej bez śniegu…). Tak, jak dzieci najczęściej są spontaniczne! Jeśli będą miały w zasięgu ręki to, co lubią, to po prostu będą to jadły (por. przegląd badań Januszewicz, 2014). Edukacja przyniesie im raczej korzyści w przyszłości. Na co dzień żyją one chwilą, mają problem z myśleniem o długoterminowych konsekwencjach swoich zachowań i trudność z zahamowaniem swoich impulsów (Stock i in. 2013). Dlatego ograniczanie pokus w ich otoczeniu wydaje się najlepszym rozwiązaniem.

Dylemat 2: Zakazy wywołują opór… jak je wprowadzać?

Ustaliliśmy już, że bez regulacji ograniczających dostępność niezdrowego jedzenia w otoczeniu dzieci ani rusz. Ale ważne, by młodzi nie odbierali tych regulacji jako kary. I tutaj edukacja może być przydatna. Gdyby ustawie sklepikowej towarzyszyły rozmowy z dziećmi o tym, dlaczego sklepiki się zmienią i co dzieci dostaną w zamian za batony, chipsy i colę, to pewnie opór z ich strony byłby mniejszy… Ważne też, żeby dzieci czuły się współautorami ustalonych zasad. W miarę możliwości należy więc raczej umawiać się z nimi na coś, negocjować niż zakazywać (Vereecken i in., 2009).

Dylemat 3: Programy prewencji otyłości nie działają. Czy jest sens wydawać na to pieniądze?

 

Sporo mówi się o tym, że programy prewencyjne skierowane do dzieci nie przynoszą odpowiednich rezultatów. Wśród rodziców krążą opowieści o zdechłych marchewkach dowożonych do szkoły, które straszą dzieci, zamiast zachęcać je do jedzenia warzyw. Także prowadzone badania wykazały, że w programach profilaktyki otyłości w Polsce nie stosuje się odpowiednich, psychologicznych metod oddziaływania (Januszewicz i Łuszczyńska, 2011). Czy należy jednak wysnuwać na tej podstawie wniosek o tym, że nie warto takich programów realizować? Moim zdaniem, absolutnie nie! Programy są ważne i potrzebne, trzeba je tylko odpowiednio projektować.

Co należałoby poprawić?  Badania naukowe dają w tym zakresie konkretne wskazówki (Safron, Cislak, Gaspar i Luszczynska, 2011). Na przykład z przeglądu badań realizowanych na świecie wiadomo, że skuteczne programy prozdrowotne to takie, które trwają minimum trzy miesiące, ale największą skutecznością cieszą się te trwające ponad dwa lata. Ponadto takie programy powinny dotyczyć nie tylko diety, ale też zwiększania poziomu aktywności fizycznej dzieci i zmniejszenia czasu spędzanego na siedząco. Wiadomo też, że programy prewencji otyłości są bardziej efektywne, jeśli prowadzi się je wśród dzieci, a nie dopiero wśród nastolatków i kiedy angażuje się w nie również rodziców. No i pozostaje kwestia wykorzystywania w nich psychologicznych technik oddziaływania (Januszewicz i Łuszczyńska, 2011). W projektowaniu takich programów powinni uczestniczyć psychologowie! Pewnie zgodzicie się ze mną, że w działaniach profilaktycznych uwaga skupiona jest głównie na edukacji, powtarzaniu dzieciom, że powinny jeść zdrowo i na czym polega zdrowa dieta. A czy ktoś z Was widział jakiś duży program profilaktyczny, który uczyłby dzieci radzenia sobie ze stresem bez podjadania? Albo stosowania strategii radzenia sobie z pokusami żywieniowymi? Albo asertywnego odmawiania w sytuacji namawia na niezdrowe jedzenie? Ja nie znam takich programów, które zajmowałyby się takimi aspektami (pomijam tu komercyjne inicjatywy realizowane najczęściej na małą skalę). To trzeba zmienić!

Dylemat 4: Kontrola rodzicielska ma krótkie ręce… Czy da się nauczyć dzieci, by nie ulegały pokusom, kiedy nie znajdują się one pod opieką dorosłych?

O ile w przypadku małych dzieci rodzice mają duży wpływ na spożywane przez nie posiłki, o tyle nastolatki już właściwie same decydują, co jedzą. Nie oznacza to jednak, że rodzice nie odgrywają ważnej roli w ich odżywianiu i że nie mogą młodych przygotować do radzenia sobie z pokusami poza domem. Tutaj najlepiej sprawdza się dawanie dobrego przykładu (Stock i in, 2013). Np. rodzić, który wydziela sobie małą porcję ciasta, a resztę chowa do szafki, uczy dziecko, że kuszącego jedzenia nie należy trzymać na widoku. Najpierw jednak rodzice sami muszą nauczyć się stosowania dobrych strategii i wypracować u siebie zdrowe nawyki…  A oni niejednokrotnie mają z tym problem. Ważne więc, by specjaliści pomagali im uporać się z własnymi problemami żywieniowymi, a nie tylko powtarzali, że są odpowiedzialni za nawyki swoich dzieci i że powinni dawać dzieciom dobry przykład.

Zapraszam do pobierania!

Więcej o tym, jak uczyć siebie i dziecko radzenia sobie z pokusami, przeczytasz w bezpłatnych ebookach, jakie przygotowałam razem z innymi specjalistami z Instytutu. Wkrótce pojawi się też opracowany przeze mnie bezpłatny materiał edukacyjny podsumowujący najważniejsze fakty dotyczące profilaktyki otyłości u dzieci.

Przypisy:

Bibliografia:

  • Januszewicz, A., (2014). Środowiskowe determinanty odżywiania i masy ciała u dzieci i młodzieży. Niepublikowana praca doktorska. Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Wrocław.
  • Kilicarslan, A., Isildak, M., Guven, G. S., Oz, S, G., Tannower, M. D., Duman, A.E., Sasacbasi, O. i Sozen, T. (2006). Demographic, socioeconomic and educational aspects of obesity in an adult population. Journal of the National Medical Association, 98, 1313 – 1317.
  • Oblacińska, A., (2015). Nadwaga i otyłość (s. 106-111). W: J. Mazur (red.), Zdrowie i zachowania zdrowotne młodzieży szkolnej w Polsce na tle wybranych uwarunkowań socjodemograficznych. Wyniki badań HBSC 2014. ZInstytut Matki i Dziecka, Warszawa 2015.
  • Stok, M., de Ridder, D., de Vet, E., de Wit, J., Safron, M., Januszewicz, A. i Konsorcjum Badawcze Tempest (2013). Strategie wspierania zdrowych zwyczajów żywieniowych u młodzieży. Warszawa: Wydawnictwo SOWA
  • Vereecken, C., Legiest, E., De Bourdeaudhuij, I.  i  Maes, L. (2009). Associations between        general parenting styles and specific food-related parenting practices and children’s food            consumption. American Journal of Health Promotion, 23, 233-240.         doi:10.4278/ajhp.07061355.
  • Safron, M., Cislak, A., Gaspar, T. i Luszczynska, A. (2011).  Effects of school-basedinterventionstargetingobesity-relatedbehaviors and body weightchange: A systematicumbrellareview. Behavioral Medicine, 37, 15-25.

Autorzy:

dr Anna Januszewicz
psycholog zdrowia, zajmuje się problemami kontroli odżywiania.
Psycholog, specjalista psychodietetyki, naukowiec i wykładowca. Zajmuje się głównie problemami nadmiernej masy ciała, zaburzeniami odżywiania, trudnościami z utrzymaniem diety. Koordynator zespołu specjalistów w Instytucie Psychodietetyki. Posiada bogate doświadczenie w edukacji z zakresu psychodietetyki i psychologii zdrowia.

Zarejestruj się!

I pobierz darmowe materiały edukacyjne.

0