Instytut Psychodietetyki » potrzeby emocjonalne
Nic, co dotyczy psychodietetyki, nie jest nam obce.

Kalendarz wydarzeń1

Smaczny posiłek to załatwi

Czyli o potrzebach zaspokajanych przez jedzenie

Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego jemy? Czy zawsze przyczyną sięgania po jedzenie jest głód? A jeśli tak, to czego tak naprawdę jesteśmy głodni?
Czy wiesz, kim był Abraham Maslow? Ten amerykański psycholog w latach 50. stworzył koncepcję hierarchii potrzeb, znaną szerzej jako piramida Maslowa. Główne założenie tej teorii brzmiało następująco: każdy człowiek nieustająco dąży do zaspokojenia swoich rozmaitych potrzeb, a potrzeby te można sklasyfikować i uporządkować zgodnie z hierarchią ważności. Dla lepszego zobrazowania hierarchicznego charakteru potrzeb Maslow (1954; 2013) stworzył wspomnianą piramidę.
Zdaniem Maslowa, potrzeby, które znajdują się na samym dole piramidy, są dla każdego człowieka najpilniejsze i muszą zostać zaspokojone w pierwszej kolejności. Zadbawszy o nie, mamy przestrzeń, by skupić się na realizacji potrzeb z następnych, wyższych szczebli. Zgodnie z założeniem, kolejne potrzeby realizujemy według ich priorytetowości, co oznacza, że aby móc skupić się na działaniach w obszarze samorealizacji (najwyższe piętro), musimy mieć względnie dobrze zaspokojone wszystkie pozostałe, bardziej palące potrzeby z niższych pięter (fizjologiczne, bezpieczeństwa, przynależności, szacunku i uznania).

To teraz szybkie pytanie. Przyjrzyj się przez chwilę potrzebom zamieszczonym w piramidzie na obrazku powyżej. Jak sądzisz, które z spośród wymienionych możemy zaspokoić jedzeniem?

Pomyślałeś o potrzebach fizjologicznych? Zgadza się! Ale czy tylko?

Zaskoczę cię. Zgodnie z wiedzą psychodietetyczną my – ludzie – jesteśmy w stanie zaspokoić jedzeniem każdą, dosłownie każdą, z opisanych przez Maslowa potrzeb, począwszy od tych związanych z fizjologią aż po samorealizację. Jak to możliwe? Przyjrzyjmy się tej kwestii bliżej.  

Głodni pożywienia

To, że jedzeniem jesteśmy w stanie nasycić nasze potrzeby fizjologiczne, to oczywiste. Jemy, żeby dostarczyć organizmowi niezbędnej do przeżycia energii. Co jednak istotne, głód substancji odżywczych  to niejedyna biologiczna potrzeba, którą ludzie zaspokajają jedzeniem. Okazuje się bowiem, że osoby odczuwające niezaspokojenie sfery intymnej również mogą koić swoją potrzebę bliskości poprzez dostarczanie sobie przyjemnych bodźców smakowych. Podobnie rzecz wygląda w przypadku zmęczenia. Chyba każdemu chociaż raz zdarzyło się sięgnąć po batonik lub napój energetyzujący w sytuacji spadku energii. Ludzie często zamiast pójść spać, tłumią senność i doładowują swoje baterie jedzeniem. 

Głodni ukojenia

Poczucie bezpieczeństwa, świadomość, że nic złego nam nie grozi to kwestie bardzo istotne z punktu widzenia dobrostanu każdego człowieka. Źle znosimy długotrwały stres; poczucie, że wisi nad nami kredyt, możemy stracić pracę, nie zaliczymy kolejnego semestru na studiach lub w jakikolwiek sposób zostanie naruszona nasza życiowa stabilizacja, wywołuje w nas nieprzyjemne napięcie. Aby zredukować to niechciane uczucie, wiele osób sięga w takich trudnych chwilach po słodycze, przekąski lub inne ulubione potrawy. Słyszałeś o zajadaniu stresu? To problem wielu ludzi, żyjących we współczesnych, wymagających czasach. Jemy, by się rozluźnić, zagłuszyć emocje i na chwilę zapomnieć o codziennych problemach.

Głodni wspólnoty przy stole 

Człowiek to istota społeczna. Lubimy czuć się częścią swojego narodu, rodziny, grupy towarzyskiej, różnych wspólnot. Ważnym elementem spajającym każdą z takich grup jest wspólne spożywanie posiłków i dzielenie się jedzeniem z innymi. Świąteczny, rodzinny obiad u babci, romantyczna kolacja z partnerem, przyjęcie urodzinowe, sobotnia pizza z przyjaciółmi, codzienny lunch z kolegami z pracy – większość naszych spotkań i kontaktów z innymi ludźmi jest powiązana w jakiś sposób z jedzeniem. 

Spotkania przy stole stanowią pretekst do spędzenia czasu razem, tworzenia i podtrzymywania relacji. Ponadto, przygotowując dla kogoś posiłek lub zapraszając go do dobrej restauracji, często okazujemy mu w ten sposób swoje uczucia. Stare przysłowie brzmi „przez żołądek do serca” i o tym, jak bardzo jest ono prawdziwe, wie każdy, kto choć raz został nakarmiony przez babcię ulubioną potrawą z dzieciństwa lub dostał śniadanie do łóżka od ukochanej osoby. A kuchnie narodowe? Włoska, indyjska, francuska, polska… Jedzenie to także ważny element tożsamościowy, a dla wielu krajów powód do prawdziwej dumy. Łatwo się o tym przekonać, pytając Francuza, która kuchnia na świecie jest najzdrowsza i najsmaczniejsza. 😉

Głodni tytułu Masterchefa

Czy za sprawą jedzenia możemy zaspokoić swoją potrzebę szacunku i uznania? Oczywiście! To właśnie ona kieruje nami, gdy zaprosiwszy na obiad ważne dla nas osoby, staramy się ugotować „coś specjalnego”, danie nie tylko wyjątkowo smaczne, przygotowane przy użyciu dobrych jakościowo składników, ale także atrakcyjne wizualnie. Zależy nam, aby dobrze wypaść w oczach gości, a wyjątkowy obiad to w tym przypadku nasz środek do celu.

Lubimy, gdy inni komplementują nasze umiejętności kulinarne, szczycimy się tym, że dobrzy z nas kucharze. Świetnym przykładem zaspokajania potrzeby szacunku i uznania poprzez gotowanie są telewizyjne programy typu Masterchef, w których ludzie rywalizują o tytuł najlepszego kulinarnego mistrza kraju.

Głodni samodoskonalenia i dbania o środowisko

A co z samorealizacją? Czy potrzebę maksymalnego wykorzystywania swoich potencjałów, dążenia do bycia lepszym człowiekiem, żyjącym w zgodzie ze sobą, swoimi wartościami i ideałami można również można powiązać z jedzeniem? Owszem! To właśnie za sprawą potrzeb samorealizacyjnych ludzie decydują się przejść na wegetarianizm i weganizm, kupować tylko ekologiczne, lokalne produkty, a niezjedzone, świeże potrawy przekazywać dla osób potrzebujących.
Jednym z aspektów samorealizacji jest również potrzeba obcowania z rzeczami estetycznymi, ładnymi. Jedzenie  pięknie podanych kulinarnych dzieł sztuki w wyszukanych restauracjach to przejaw zaspokajania właśnie tej potrzeby.

Wiem, czemu jem

Teraz, gdy wiesz już, że sięganie po jedzenie często może mieć inną przyczynę niż głód fizjologiczny, chciałabym cię zachęcić do refleksji. Które potrzeby Ty zaspokajasz jedzeniem najczęściej? W jakich sytuacjach sięgasz po coś do jedzenia? A może przychodzą ci do głowy jeszcze inne potrzeby, które ludzie zaspokajają przy pomocy jedzenia? Będzie mi miło, jeśli podzielisz swoimi spostrzeżeniami w komentarzu.

Przypisy:

Bibliografia:

Maslow, A. (2013). Motywacja i osobowość. Warszawa: PWN

Autorzy:

Ewa Battek
Psycholog, specjalista psychodietetyki
Psycholog, specjalistka psychodietetyki, w trakcie szkolenia z psychoterapii systemowej. Pracuje z osobami dorosłymi, dziećmi, młodzieżą i rodzinami, które wspiera w pokonywaniu trudności związanych z kontrolą zachowań żywieniowych, nadwagą i otyłością.

Zarejestruj się!

I pobierz darmowe materiały edukacyjne.